Dwójka na piątkę? Słowo od kapitana V LO

Piątek/8 grudnia/godz. 12:20

Z hali sportowej dobiega energiczna muzyka, która powoduje synchroniczne otwieranie się drzwi niektórych sal. Co jest powodem? Powszechnie wiadomo, że rozgrywki sportowe wzbudzają wiele emocji – a co dopiero, gdy w murach Sobieskiego pojawia się (po dłuższej przerwie) V Liceum (i to męska reprezentacja ). Efekt dodatkowo potęguje sędzia, którym jest niezastąpiony prof. Biederman.
Niestety, mecz zaczyna się od przegranego seta i palpitacji w biało-zielonych sercach kibiców.  Na szczęście zawodnicy przywrócili właściwy rytm (sobie gry, a nam serc) wygrywając cały mecz 3:1, tym samym troszcząc się o nasze zdrowie (i reputację).
Na koniec zostawiam Was z paroma słowami prosto od  kapitana reprezentacji V Liceum – Piotra Załęskiego, który, jak widać, nie potrzebował wielu pytań.

Piotr Załęski: Przede wszystkim bardzo dziękujemy II Liceum za zaproszenie. Była to dla nas ogromna przyjemność zagrać mecz w waszych murach i przy waszej wspaniałej publiczności.
Poziom sportowy? Liczymy na rewanż. II Liceum zaprezentowało wyższy poziom sportowy. Grali siatkówkę lepszą, pewniejszą, silniejszą. Popełniali również mniej błędów. Oczywiście, my także mieliśmy okresy lepszej gry – taki zdarzył się w końcówce pierwszego seta, którego wygraliśmy. Później jednak mieliśmy bardzo słaby czas, by w trzecim secie mecz znów był wyrównany, a w czwartym powrócił na wysoki poziom. Wydaje mi się, że są to drużyny na zbliżonym poziomie sportowym, ale ze wskazaniem na II Liceum. Świetny mecz rozegrali przede wszystkim przyjmujący II Liceum: Piotr Pelc i Artur Saganowski, którzy wzięli na siebie ciężar gry i utrzymywali wysoki poziom przyjęcia i nie najgorszą zagrywkę.
Organizacja? Pod względem organizacji wszystko było w porządku, świetna jakość ekipy sędziowskiej, a także obsługi meczu. Doceniamy, że udało się dla nas zorganizować szatnię, mimo że byliśmy przed czasem.
Publiczność? Liczyliśmy, że publiczność będzie bardziej żywiołowa. Zawodnicy zwykle wolą, gdy jest głośno w czasie gry, kiedy publiczność kibicuje – to naprawdę pomaga. Jednak w imieniu wszystkich zawodników V Liceum chciałbym podziękować wszystkim, którzy przybyli na mecz w roli widzów. Liczymy na następne spotkanie, żebyśmy mogli zagrać dla Was naszą najlepszą siatkówkę!

Anna Kulma